TURNIEJE: MISTRZOSTWA SWIATA W PIŁCE NOŻNEJ - HISTORIA, GWIAZDY, CIEKAWOSTKI GWIAZDY
1930 - Urugwaj
1934 - Włochy
1938 - Francja
1950 - Brazylia
1954 - Szwajcaria
1958 - Szwecja
1962 - Chile
1966 - Anglia
1970 - Meksyk
1974 - RFN
1978 - Argentyna
1982 - Hiszpania
1986 - Meksyk
1990 - Włochy
1994 - USA
1998 - Francja
2002 - Korea i Japonia
2006 - Niemcy

AUTORZY
O nas
Kontakt

POLACY NA MŚ 2006

Kontrowersje na temat występu Polaków na niemickim mundialu pokazały się już 15 maja, czyli prawie miesiąc przed mundialem, kiedy to została ogłoszona kadra Polski. Zaczęło się pięknie - transmisja na całą Polskę za pośrednictwem kanału otwartego Polsat. Pierwszy szok Janas dał już przy powoływaniu bramkarzy: wśród trójki golkeeperów zabrakło Jerzego Dudka (FC Liverpool), który jak się spekulowało miał być nr 1. W jego miejsce Paweł Janas zabrał młodego bramkarza Legii Warszawa - Łukasza Fabiańskiego. Potem była linia obrony i kolejne niespodzianki - zabrakło solidnego w eliminacjach Tomasza Kłosa i Tomasza Rząsy, a pojawili się kolejni młodzi piłkarze: Dariusz Dudka (Wisła Kraków), Seweryn Gancarczyk (Metalist Charków). Linia pomocy to chyba najmniej budząca kontrowersji formacja na mundialu. Dziwiła jedynie obecność takich piłkarzy jak: Piotr Giza (Cracovia Kraków), czy Damian Gorawski (FK Moskwa). Ten drugi został zamieniony z powodu negatywnych badań lekarskich na Bartosza Bosackiego (Lech Poznań), co też było dużą niespodzianką. Przyszła więc kolej na atak i tutaj już zagrzmiało! Wszystkich zszokowało brak Tomasza Frankowskiego (Wolverhampton) - strzelcy 7 bramek w eliminacjach. Dużą niespodzianką był również brak Marka Saganowskiego (Vitoria Guimares). Tym bardziej że ich miejsce zajęli Ireneusz Jeleń (Wisła Płock) i Paweł Brożek (Wisła Kraków). Powołanie dostał także Grzegorz Rasiak (Southampton FC) znienawidzo- nego przez kibiców w Polsce napastnika Janas powołał, ale tak naprawdę mało kto wierzył, że tak będzie. Po ogłoszeniu kadry w całej Polsce pojawiły się dyskusje i pytania na które nikt nie mógł odpowiedzieć: Czemu nie Dudek? Czemu nie Frankowski? Po co na mundial z takim składem? Niektórzy niestety mieli rację... Niestety już pierwszym wskaźniekiem formy polskiej kadry były ostatnie sprawdziany przed niemiecką imprezą. Najbardziej pamiętany będzie przedostatni przed mundialem mecz w Chorzowie z przeciętną Kolumbią. 30 maja 40 tysięcy polskich kibiców było świadkami prawdziwego blamażu Polaków. Zespół Janasa w niczym nie przypominał zespołu z eliminacji: był "ociążały", duża większość pojedynków indywidualnych kończyło się na korzyść rywali za oceanu. Pierwsza bramka padła po rzucie wolnym z około 40 metrów, kiedy to piłka odbiła się od muru i wpadła do bramki Artura Boruca. Mecz w Chorzowie przeszedł do annałów historii futbolu, a to za sprawą drugiej bramki dla Kolumbijczyków. W 64 minucie bramkarz Luis Enrique Martinez zobaczył że Tomasz Kuszczak wyszedł na 16 metr, wykopał piłkę i ta jeszcze kozłując na 18 metrze przed Polską bramką, wpadła do niej! Na otarcie łez w 90 minucie Ireneusz Jeleń zmniejszył rozmiary porażki. Zimny przysznic polskim piłkarzą zgotowali także "kibice", którzy oglądając słabą grę swoich ulubieńców skandowali: "Kolumbia, Kolumbia!", "Jeszcze jeden", "Janasowi dziękujemy" - naszczęście w Niemczech było odwrotnie. Nastroje Polaków poprawił nieco ostatni mecz z mocną drużyną Chorwacji. Rozgrywany już w Niemczech (Wolfsburg) przy około 8 tysięcach polskich kibiców mecz dosyć niespodziewanie zakończył się zwycięstwem "biało-czerwonych". Jedyną bramkę zdobył w 54 minucie Ebi Smolarek, który zresztą jako jedyny wyróżniał się także w spotkaniu z Kolumbią. Niestety, na niemieckim Mundialu doszło od powtórki z Korei i Japonii. Pierwszy mecz z Ekwadorem, porażka 0:2. Polacy sprawiali wrażenie jakby wyszli na stadion na miękkich nogach. Drugi mecz był dla Polaków także meczem o wszystko. Niestety, bo niezłej grze przegraliśmy z gospodarzami mistrzostw 0:1, a bramkę zdobyli już w doliczonym czasie gry. Trzeci mecz, z Kostaryką był więc już tylko formalnością. Bartosz Bosacki, obrońca, zawstydził polskich napastników i po jego dwóch golach zwyciężyliśmy na otarcie łez 2:1.

Ferenc Puskas
Pele
Garrincha
Eusebio
Kazimierz Deyna
Franz Beckenbauer
Zbigniew Boniek
Diego Maradona
Romario
Roberto Baggio
Ronaldo
Zinedine Zidane

WYSTĘPY POLAKÓW
Francja 1938
RFN 1974
Argentyna 1978
Hiszpania 1982
Meksyk 1986
Korea i Japonia 2002
Niemcy 2006

MENU:
Strona główna
Linki
© 2007 Radom Grupa Twórcza "Tank" - All Rights Reserved